Dwie wygrane juniorów.

Bardzo dobry weekend za juniorami KP Piła. Juniorzy starsi pewnie pokonali w Swarzędzu Unię 6:1. Ich młodsi koledzy po zaciętym boju wygrali w Baranowie z AP Reissa Poznań 3:2 mimo, że po pierwszej połowie przegrywali 2:0.
Drużyna trenerów Kowalskiego i Martenki w nienajlepszych humorach jechała na mecz do Swarzędza. Nie dość, że ostatnie dwa spotkania zakończyły się porażkami, to jeszcze w wyniku urazów i kwarantanny zespół udał się na wyjazd w 12 osobowym składzie. Okazało się jednak, że jak to często bywa – przeciwności scalają drużynę i wyzwalają dodatkowe pokłady sił i motywacji. Było tak i tym razem. Zawodnicy wyszli na boisko jak po swoje, bardzo dobrze do tego spotkania nastawieni taktycznie i mentalnie. Od pierwszych minut zagrali wysokim, agresywnym pressingiem przenosząc grę na połowę przeciwnika. Tam dochodziło do przechwytów piłki, z czego wynikały groźne akcje i padały gole. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:3 po bramkach Norberta Błaszczyka, Jakuba Pawłowskiego i trafieniu samobójczym. W drugiej połowie czerwono czarni dołożyli jeszcze 3 gole – Kacper Zieliński, Jakub Adamik, Jakub Pawłowski – a przeciwnikom pozwolili wbić tylko jednego i efektowne zwycięstwo stało się faktem. Za tydzień juniorzy starsi rozegrają ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej. Ich przeciwnikiem będzie zespół SPN Szamotuły. Mecz zostanie rozegrany w Krajence ze względu na remont płyty boiska przy Żeromskiego.
Juniorzy młodsi przed spotkaniem byli w zgoła innym nastroju. Z meczu na mecz grają lepiej, co z kolei przekłada się na wyniki. Dwa ostatnie pojedynki to dwa zwycięstwa, oba bez straconej bramki. Można więc było liczyć na dobre wieści z Barnowa mimo, że przeciwnik – AP Reissa Poznań – to dobry i groźny zespół. Pierwsza połowa nie była jednak udana w wykonaniu pilan. Mimo, że gra była wyrównana to czerwono – czarni przegrywali po niej różnicą dwóch bramek. O takim wyniku zadecydowała lepsza skuteczność gospodarzy, którzy wykorzystali swoje okazje bramkowe w odróżnieniu od zespołu gości. W przerwie nastąpiła jednak przemowa motywacyjna trenera Skiby i na drugą połowę drużyna KP Piła wyszła odmieniona. Nie było mowy o poddaniu się, tylko ciężka walka o zmianę niekorzystnego wyniku. I wynik rzeczywiście zaczął się zmieniać. Najpierw 2:1 po bramce będącego w niesamowitej formie ostatnio Michała Gabrysiaka. To był jego czwarty mecz pod rząd ze strzeloną bramką. Następnie 2:2 po przepięknym trafieniu Huberta Pietrusa z 30 metrów. W tym momencie trenerzy Skiba i Idzikowski postawili wszystko na jedną kartę. Dokonali zmiany wpuszczając na boisko za obrońcę Marcina Chlebka, ofensywnego pomocnika Konrada Grudnia. Ryzyko się opłaciło i na minutę przed końcem spotkania zwycięską bramkę zdobył Jakub Wyrobek. Te trzy punkty zdobyte w niedzielę pozwoliły uplasować się na 4 pozycji w tabeli na zakończenie rundy jesiennej.

Unia Swarzędz – KP Piła 1:9

Trenerzy: Tomasz Kowalski, Piotr Martenka

Skład KP Piła:
Patryk Kowalski – Michał Spychalski, Hubert Kobusiński, Marcel Milachowski, Kamil Grochowski, Kacper Zieliński, Norbert Błaszczyk, Paweł Kamiński (Paweł Podoba), Michał Molak, Jakub Adamik, Jakub Pawłowski

Bramki:
0:1 bramka samobójcza
0:2 Norbert Błaszczyk
0:3 Jakub Pawłowski
0:4 Kacper Zieliński
0:5 Jakub Adamik as. Jakub Pawłowski
1:5 Unia Swarzędz – rzut karny
1:6 Jakub Pawłowski as. Norbert Błaszczyk

AP Reissa Poznań – KP Piła 2:3

Trenerzy: Karol Skiba, Adam Idzikowski

Skład KP Piła:
Kacper Wegner – Kacper Palicki (Marcin Chlebek/Konrad Grudzień), Dominik Jagoda, Dominik Kuziora, Jan Stasiak Łukasz Żentkowski, Jakub Wyrobek, Hubert Pietrus (Miłosz Niemiec), Michał Kondej (Jakub Giś), Michał Gabrysiak, Szymon Kondej (Gracjan Lechowicz), Michał Lorenc (Jakub Maciejski)

1:0 AP Reissa Poznań
2:0 AP Reissa Poznań
2:1 Michał Gabrysiak as. Jakub Wyrobek
2:2 Hubert Pietrus
2:3 Jakub Wyrobek as. Jakub Maciejski

Maciej Reinke