Wracamy do gry!

W sobotę 24 kwietnia piłkarze KP Piła wybiegną na boisko, inaugurując rundę wiosenną Proton A-Klasy. Premierowy mecz poprzedziły wielotygodniowe przygotowania, ograniczone i przerywane przez pandemię.

7 stycznia zawodnicy trenera Pawła Nawrockiego spotkali się po przerwie świąteczno – noworocznej i przystąpili do pracy nad szlifowaniem formy na wiosenne mecze. Cały czas jednak trwały ograniczenia pandemiczne, stąd i przygotowania nie wyglądały tak jak zwykle. -Radziliśmy sobie jak mogliśmy. Zrobiliśmy powyżej 40 jednostek treningowych. Choć na boisku nie było ich tyle, ile chcielibyśmy – powiedział trener KP Piła Paweł Nawrocki.

W okresie przygotowawczym udało się rozegrać kilka wartościowych sparingów. Przeciwnikami czerwono-czarnych były drużyny grające co najmniej jeden poziom rozgrywkowy wyżej. Korona Stróżewo, Orzeł Biały Wałcz, Sparta Złotów i Lubuszanin Drezdenko to niektórzy z naszych rywali. Przed ostatnim zaplanowanym sparingiem wszystko było już praktycznie gotowe do rozpoczęcia zmagań ligowych. Jednak całkowity lockdown zmienił wszystko. Sport na świeżym powietrzu na szczęście został odblokowany. Jeden tydzień przed pierwszym meczem ligowym KP Piła spędziła bardzo intensywnie. We wtorek podopieczni Pawła Nawrockiego rozegrali sparing z Orkanem Śmiłowo. -Na boisku było dzisiaj widać jakbyśmy zaczynali od początku. Ta piłka się nie kleiła, nie byliśmy zgrani, ale nie tylko my mamy ciężko. Inne zespoły też mają trudno – podsumował trener. Wynik 5:4 dla ekipy trenera Zbigniewa Krzoski niczego w zasadzie nie wyjaśnia. Gra była wyrównana i nie brakowało sytuacji podbramkowych dla jednych i drugich. W środę i czwartek czerwono-czarni odbyli intensywne treningi na pełnowymiarowym boisku. Tak, by w sobotę stanąć w gotowości do pierwszego meczu ligowego w tym roku.

Przeciwnikiem pilskiej drużyny będzie czwarty w tabeli Piast Skic. Najlepsza ekipa spośród beniaminków Proton A-Klasy. Jesienią w Skicu było 2:1 dla pilan, po dość dziwnym meczu. W pierwszej odsłonie powinniśmy prowadzić kilkoma bramkami, w drugiej z kolei lepiej zaprezentowali się gospodarze. W przerwie zimowej drużyna prowadzona przez Ryszarda Ludewicza wzmocniła się trzema zawodnikami: Radosławem Ormińskim (KS Naprzód Stara Wiśniewka), Pawłem Kwiatkowskim (Orzeł Stawnica) i Mariuszem Bronikowskim (Korona Brzeźnica). Z kolei czerwono-czarnych zasilił Radosław Wącisz (Zjednoczeni Kaczory). Jak będzie na boisku w Pile? -Na pewno będziemy atakować. Tu się nic nie zmieni – zapewnia trener Nawrocki. Początek meczu w sobotę o godz. 13.00. Transmisja na kanale YouTube KP Piła.

Paweł Różycki