Okazałe zwycięstwo na koniec rundy

W swoim ostatnim jesiennym meczu juniorzy starsi KP Piła po bardzo dobrej grze pokonali zespół SPN Szamotuły 6:0.
Los sprawił, że na zakończenie ligowej jesieni na murawie spotkali się sąsiedzi w ligowej tabeli. Po 12 kolejkach Klub Piłkarski Piła zajmował 4 miejsce z 24 punktami a zespół z Szamotuł był 5 z 3 oczkami mniej. Walka toczyła się więc o to, by spędzić zimę tuż za ligowym podium. Mimo, że czerwono – czarni byli gospodarzem, to mecz odbywał się w Krajence, ze względu na remont płyty boiska MOSiRu w Pile. Drużyna SPN Szamotuły często jest przeciwnikiem pilan w rozgrywkach juniorskich. Rozgrywane przez KP Piła mecze przeważnie są zacięte, ale to zawodnicy KP Piła najczęściej wychodzą z nich zwycięsko.
Początek sobotniego spotkania sugerował, że i tym razem mecz może mieć dramatyczny przebieg. Przez pierwsze 5 minut to goście dominowali na boisku. Ukoronowaniem tej przewagi była akcja, kiedy przedarli się prawym skrzydłem i oddali bardzo groźny strzał z piątego metra. W tej sytuacji fantastycznie interweniował bramkarz Patryk Kowalski broniąc to uderzenie nogami. „Dzwonek ostrzegawczy” bardzo dobrze podziałał na gospodarzy, którzy od tego momentu ostro zabrali się do pracy. Najpierw w 10 minucie świetne prostopadłe podanie Norberta Błaszczyka zamienił na bramkę Jakub Pawłowski. Sędzia odgwizdał jednak pozycję spaloną i gola nie uznał. Sześć minut późnej nie było już żadnych wątpliwości. Pilanie krótko rozegrali rzut rożny, co zakończyło się strzałem na bramkę w wykonaniu Kacpra Zielińskiego. Bramkarz gości wybił piłkę przed siebie wprost pod nogi Huberta Kobusińskiego. Mimo, że Hubert jako środkowy obrońca nie zdobywa zbyt wielu goli, to w tej akcji bez problemu skierował piłkę do siatki otwierając wynik spotkania. W 25 minucie do remisu doprowadzić próbowali zawodnicy z Szamotuł. Po groźnym kontrataku oddali dwa strzały w jednej akcji. Ponownie wyśmienicie spisał się Patryk Kowalski broniąc oba te uderzenia. To był drugi a zarazem ostatni „dzwonek ostrzegawczy”. Czerwono – czarni jeszcze raz zareagowali na niego bardzo dobrze i do przerwy zdobyli jeszcze dwie bramki. Najpierw w 35 minucie gola strzelił rozgrywający tego dnia świetny mecz Norbert Błaszczyk. Popisał się przy tym piękną indywidualną akcją mijając dryblingiem 3 zawodników i oddając strzał w okienko bramki z 16 metra. Następnie w 40 minucie pilanie zagrali akcję w trójkącie. Ponownie bardzo dobrym zagraniem, tym razem na skrzydło, wykazał się Norbi. Tam piłkę przejął Jakub Adamik i wbiegł z nią w pole karne a następnie przekazał ją lepiej ustawionemu Jakubowi Pawłowskiemu. Ten oddał precyzyjny strzał na długi słupek i do przerwy czerwono-czarni prowadzą 3:0.
Po przerwie zawodnicy KP Piła nie zamierzali zwalniać tempa, ani oddawać inicjatywy w meczu. Kontrolowali całkowicie przebieg boiskowych wydarzeń dokumentując to kolejnymi 3 bramkami. W 56 minucie Kacper Zieliński, po dobrze wykonanym rzucie wolnym z 20 metrów podwyższył prowadzenie do 4:0. 14 minut później ten sam zawodnik mógł zdobyć swoją drugą bramkę w tym meczu, gdyż sędzia podyktował rzut karny, który był konsekwencją faulu obrońcy gości na Michale Gabrysiaku we własnym polu karnym. Zielik poczuł się chyba jednak za pewnie. Ustawił piłkę na 11 metrze od bramki drużyny z Szamotuł i… uderzył ją w stylu czeskiego mistrza karnych Antonina Panenki. Coś jednak nie tak poszło z podcięciem piłki i poszybowała ona ponad poprzeczką bramki. Goście szybko wznowili kolejną akcję, jednak odbyło się to tak niefortunnie, że futbolówkę na 25 metrze od ich bramki przejął Jakub Pawłowski. Momentalnie ruszył z nią na bramkę szamotulskiego zespołu i zdobył piątego gola w tym spotkaniu. Na pięć minut przed końcem meczu w pole karne gości wbiegł z piłką, wprowadzony na boisko po przerwie, Oliwer Konwiński. Minął obrońcę, podał do Pawłowskiego a Gaweł dopełnił formalności kompletując hattricka.
Był to świetny mecz i jednocześnie zwieńczenie dobrej rundy w wykonaniu zawodników KP Piła. W nagrodę juniorzy z KP Piła zimę spędzą na 4 miejscu w tabeli, co jest bardzo dobrym osiągnięciem.
Na podsumowanie jesieni przyjdzie jednak czas w kolejnym artykule.

KP Piła – SPN Szamotuły 6:0

Trenerzy: Tomasz Kowalski, Piotr Martenka

Skład KP Piła:
Patryk Kowalski – Michał Spychalski (Michał Gabrysiak), Hubert Kobusiński, Marcel Milachowski, Kamil Grochowski, Kacper Zieliński, Norbert Błaszczyk, Paweł Kamiński (Oliwier Konwiński), Michał Molak (Jakub Wyrobek), Jakub Adamik (Paweł Podoba), Jakub Pawłowski

Bramki:
16’ 1:0 Hubert Kobusiński as. Kacper Zieliński
35’ 2:0 Norbert Błaszczyk
40’ 3:0 Jakub Pawłowski as. Jakub Adamik
56’ 4:0 Kacper Zieliński
75’ 5:0 Jakub Pawłowski
85’ 6:0 Jakub Pawłowski as. Oliwier Konwiński

Maciej Reinke