Prędzej czy później? No i stało się.

To miał być, jak to zwykło się określać, „typowy mecz walki”. Taki właśnie był. Z walki tej zwycięsko wyszli gospodarze. Sokół Kościerzyn Wielki pokonał KP Piła 4:1.

W dziewiątej kolejce A-Klasy gr. 1 spotkały się pierwsza (KP) i trzecia (Sokół) drużyna w tabeli. Miejscowi ostrzyli sobie apetyt na zwycięstwo i dołączenie do prowadzących drużyn, a czerwono-czarni liczyli na podtrzymanie serii zwycięstw z rzędu w lidze do dziewięciu. Za gospodarzami przemawiał atut własnego boiska. Małe i wąskie, sprzyjające mocnej obronie i szybkim atakom. Od pierwszego gwizdka sędziego kości trzeszczały, zawodnicy niejednokrotnie leżeli na murawie i wydawać by się mogło, że z piłką niewiele to miało wspólnego. Nic bardziej mylnego. Obie drużyny grały bardzo ofensywnie i widowiskowo, ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności, wygrzewającej się w krajeńskim jesiennym słońcu. Już w 9. minucie ekipa Sokoła wyszła na prowadzenie po dobrze rozegranym rzucie wolnym i strzale Mateusza Nowackiego z ok. 18m tuż przy słupku. Nie minęły trzy minuty i mieliśmy remis. Błąd obrony wykorzystał Paweł Nawrocki. Minął bramkarza i pewnie umieścił piłkę w siatce. A to dopiero początek emocji. Mnóstwo okazji z każdej strony, ale bez efektu bramkowego. I tak do 29. minuty. Nieudane wybicie piłki z pola karnego i czerwono-czarnych karci Dawid Fajtanowski – jedna z najjaśniejszych postaci Sokoła w tym meczu. Odpowiedź mogła przyjść równie szybko, ale w sytuacji sam na sam bramkarz okazał się lepszy od Roberta Grenia, a dobitkę Filipa Laskowskiego wybili obrońcy sprzed linii bramkowej. W 36. minucie działo się tyle, że wydarzeniami na murawie można obdzielić cały mecz. Gracze z Krajny obijają poprzeczkę, piłkę przejmują goście, suną z akcją, która kończy się uderzeniem Kacpra Dybzińskiego. Piłka zatrzymuje się na słupku.

Druga połowa rozpoczyna się od zmiany. Kontuzjowanego Michała Szpenera zastąpił Wiktor Górski. W 50. minucie rzut wolny będący kopią sytuacji z pierwszej połowy. Tym razem mocny strzał w środek bramki paruje Jakub Tritt. Dwie minuty później czerwono-czarni protestowali twierdząc, że zawodnik Sokoła zagrał ręką w polu karnym. Sędzia gwizdka nie użył. Kolejne dwie minuty później i trzecia kopia rzutu wolnego z pierwszej połowy. Tym razem ponownie skuteczna. Strzał również tuż przy słupku, z jedną różnicą. Egzekutorem był Dawid Fajtanowski (Mateusz Nowacki opuścił boisko w pierwszej połowie z kontuzją). 3:1 i sytuacja KP stała się trudna. Piłkarze Pawła Nawrockiego starali się za wszelką cenę odwrócić wynik, ale pewnie interweniowali obrońcy i bramkarz Sokoła. Choć przyznać trzeba, że takich czystych okazji do zdobycia gola nie było. W 81. minucie kontratak miejscowych kończy się golem Jana Bilickiego. Kończy też emocje w tym meczu.

KP Piła:
Jakub Tritt (85’ Patryk Kowalski) – Mateusz Kledzik, Michał Szpener (46’ Wiktor Górski), Krystian Januzik, Damian Parchimowicz – Filip Laskowski (84’ Wojciech Suszycki), Mateusz Ziarnowski, Robert Greń, Oskar Reihs, Paweł Nawrocki – Kacper Dybziński

Trener: Paweł Nawrocki, Michał Szpener

Bramki:
09’ 1:0 – Mateusz Nowacki – Sokół Kościerzyn Wielki
12’ 1:1 – Paweł Nawrocki
29’ 2:1 – Dawid Fajtanowski – Sokół Kościerzyn Wielki
54’ 3:1 – Dawid Fajtanowski – Sokół Kościerzyn Wielki
81’ 4:1 – Jan Bilicki – Sokół Kościerzyn Wielki

Wyniki 9. kolejki A-Klasy gr. 1:
Sokół Kościerzyn Wielki – KP Piła 4:1
Drawa Krzyż Wielkopolski – Derby Stara Łubianka (zdekompletowani goście nie dokończyli pierwszej połowy przegrywając 5:1)
Włókniarz Okonek – Leśnik II Margonin 1:3
Leśni Zawada – Błękitni Kuźnica Czarnkowska 3:2
Łobzonka Wyrzysk – Gryf Zofiowo 5:1
Piast Skic – KS Leżenica 2:0
Iskra II Szydłowo – Błyskawica Nieżychowo 7:0

Maciej Reinke