Łobzonka zatopiła KP

Emocje w tym meczu były praktycznie do samego końca. Szkoda tylko, że ostatecznie KP sam na własne życzenie pozwoliła zatopić się Łobzonce z Wyrzyska. Porażka 2:4 oddala podopiecznych Pawła Nawrockiego od ligowej czołówki.

 

Złota polska jesień na stadionie Łobzonki wygląda niezwykle okazale. Ten kameralny obiekt, otoczony częściowo drzewami z liśćmi mieniącymi się wszystkimi kolorami jesieni, w niedzielne wyborcze popołudnie był areną walki o ligowe punkty między miejscową Łobzonką i Klubem Piłkarskim Piła. Stawka meczu niebagatelna, trzy punkty dawały każdej z drużyn możliwość zbliżenia się do ligowej czołówki, porażka oznaczała zwiększenie straty i osadzenie się bliżej środka tabeli. Dlatego pierwsze minuty to wzajemne badanie się na co stać obie drużyny. Gospodarze dopingowani przez licznie przybyłą publiczność częściej panowali nad piłką w środku pola, ale to KP groźniej strzelało. W 10. minucie Paweł Nawrocki pięknie złożył się i uderzył z powietrza. Minutę później Kacper Dybziński nieudanie lobował bramkarza. W 15. minucie etatowy wykonawca rzutów rożnych Damian  Parchimowicz dośrodkowuje, w polu karnym najwyżej skacze Dybzik i piłka kręcąc się wpada w okno wyrzyskiej bramki. Gospodarze próbowali odpowiedzieć, szczególnie za sprawą dobrze dysponowanego w tym meczu Patryka Wajera, ale kapitan Krystian Januzik zatrzymał atak. W 27. minucie ładna akcja Dybzińskiego, Nawrockiego i Parchimowicza,. Ten ostatni dokładnie przymierzył, piłka odbiła się od poprzeczki, murawy i … wyszła w pole. Zdaniem wielu, również kibiców Łobzonki, przekroczyła linię bramkową. Jednak gwizdek sędziego milczał jak zaklęty. Po drugiej stronie boiska dobry strzał Dawida Wysockiego na rzut rożny paruje Jakub Tritt. Po kornerze kontra KP, Dybzik wychodzi sam na sam z bramkarzem, ale… sędzia odgwizduje faul napastnika. Coraz więcej akcji każdej ze stron. Miejscowi groźnie strzelają z powietrza w polu karnym Tritta, z pomocą przychodzi mu Antoni Maślanka blokując strzał. W 40. minucie Parchimowicz dośrodkowuje, piłka mija bramkarza i… nikt do niej nie dopada. Ostatnie minuty to akcja za akcję z obu stron, najczęściej jednak zakończone stratą piłki lub kasowane przez obrońców. W doliczonym czasie gry sędzia odgwizduje faul z prawej strony boiska, około 30 metrów od bramki KP. Dośrodkowana piłka mija naszą obronę, spada na nogę Adriana Ksobiaka i mamy remis.

 

Na drugą połowę Paweł Nawrocki zaordynował dwie zmiany. Za łapiącego się za bolące pachwiny Jarosława Kisiela wszedł Mateusz Remer, a za Wojciecha Bańczyka Łukasz Ograbek. I właśnie ten ostatni w 53. minucie popędził lewą stroną, idealnie dośrodkował na głowę Dybzińskiego, a ten nie zwykł marnować takich sytuacji. Od tego momentu coraz częściej do głosu zaczynają dochodzić piłkarze z Wyrzyska. Ponownie szczególnie aktywny jest Patryk Wajer. W 67. minucie podwójna zmiana w KP: Mikołaj Łosoś i Antoni Maślanka opuszczają boisko, a meldują się na murawie Hubert Jabłoński i Wojciech Suszycki. Nadal jednak w gazie byli piłkarze trenera Waldemara Sobola. Kolejny rajd Patryka Wajera w polu karnym zatrzymuje Krystian Januzik. Ataki gospodarzy przynoszą efekt w 73. minucie. Dobre płaskie dośrodkowanie po ziemi Kacpra Karnowskiego wykorzystuje Jakub Jagodziński. Bramka wyrównująca motywująco podziałała na gospodarzy, a goście nie potrafili wymienić kilku podań i wyjść z własnej połowy albo rzucali długą piłkę na wolne pole, licząc że Dybzik zrobi coś z niczego. Łobzonka za to płynęła z nurtem coraz szybciej. Groźny strzał broni Tritt, a Januzik ponownie ratuje KP wybijając piłkę w ostatniej chwili. Między 80 a 85 minutą udało się piłkarzom KP znaleźć w polu karnym przeciwnika, ale nic z tego nie wynikało. Piłkarze Łobzonki ruszają z kontratakiem, który kasuje Mateusz Kledzik podając głową do Jakuba Tritta. Wydawało się, że nic z tego nie będzie. A jednak. Dobrze spisujący się do tej pory bramkarz popełnia szkolny błąd i wypuszcza futbolówkę z rąk. Dopada do niej Kacper Karnowski i strzela swojego czwartego gola w sezonie. W doliczonym czasie gry, przy biernej postawie obrońców KP, Patryk Wajer ustala wynik meczu. Porażka na własne życzenie stała się faktem.

 

KP Piła:

Jakub Tritt – Mateusz Kledzik, Krystian Januzik, Antoni Maślanka, Mikołaj Łosoś (67’ Hubert Jabłoński)  – Wojciech Bańczyk (46’ Łukasz Ograbek), Jarosław Kisiel (46’ Mateusz Remer), Patryk Ziarnowski, Damian Parchimowicz (80’ Przemysław Januzik) – Paweł Nawrocki (75’ Dominik Wegner), Kacper Dybziński.

 

Trener Paweł Nawrocki

 

Bramki:

15’ 0:1 Kacper Dybziński as. Damian Parchimowicz

45’ 1:1 Adrian Ksobiak (Łobzonka Wyrzysk)

53’ 1:2 Kacper Dybziński as. Łukasz Ograbek

73’ 2:2 Jakub Jagodziński (Łobzonka Wyrzysk)

86’ 3:2 Kacper Karnowski (Łobzonka Wyrzysk)

92’ 4:2 Patryk Wajer (Łobzonka Wyrzysk)

Paweł Różycki