Udany rewanż juniorów młodszych w derbach Piły.

W sobotę na stadionie przy ulicy Żeromskiego mieliśmy okazję obejrzeć drugą już w tym sezonie odsłonę pilskich derbów. Naprzeciw siebie stanęły drużyny KP Piła oraz UKS Soccer Stars. W pierwszym meczu tych zespołów lepsi okazali się Soccersi wygrywając na swoim obiekcie 2-1. Minął miesiąc i przyszła pora na rewanż.

W dzisiejszym meczu od początku warunki gry narzuciła drużyna KP Piła. Lepiej weszła w mecz, wygrała walkę o środek pola i zaczęła stwarzać groźne sytuacje pod atakowaną bramką. Było widać, że zawodnicy bardzo chcą zrewanżować się za porażkę poniesioną na Okrzei. Soccersi cofnęli się do obrony licząc na kontrataki.

Przez pierwsze pół godziny meczu utrzymywał się wynik bezbramkowy mimo, że okazji do zdobycia bramki dla gospodarzy nie brakowało. Bardzo groźne było lewe skrzydło, które raz za razem dziurawiło obronę przyjezdnych. Bardzo dobre zawody rozgrywali Marcel Siuda i Michał Molak. Dwójkowymi akcjami demontowali obronę gości, wbiegali w pole karne, ale brakowało dokładnego ostatniego podania. Dwie bardzo dobre sytuacje na zdobycie bramki miał Jakub Pawłowski ale przestrzelił. Bardzo dobre uderzenie zobaczyli licznie zebrani kibice w 9 minucie meczu, kiedy z rzutu wolnego z około 25 metrów fantastycznie uderzył Hubert Pietrus. Niestety w poprzeczkę. I gdy wydawało się, że mimo przewagi czerwono – czarnych pierwsza połowa spotkania zakończy się remisem – na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Patryk Pisula. Trafił idealnie ściągając pajęczynę z lewego spojenia bramki gości. Minęło 5 minut i kolejny strzał sprzed pola karnego. Tym razem Miłosz Misuk. Piłka ląduje pod poprzeczką bramki rywali. Klasyczny gol do szatni i do przerwy prowadzimy 2:0.

Drugą połowę meczu drużyna KP Piła rozpoczęła bez zmian. Zmiany nastąpiły natomiast w zespole Soccer Stars. Zmienili oni trochę ustawienie zawodników na boisku, podeszli wyżej w obronie i próbowali odrobić straty. Ich plan jednak załamał się już po 14 minutach od wznowienia gry. Obrońca gości zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Jakub Pawłowski. Nie uderzył piłki zbyt dobrze, ale ta po rękach bramkarza jakoś wpadła do bramki. 3:0. W 63 minucie spotkania gospodarze znowu oddali bardzo groźny strzał z dystansu. Tym razem Marcel Siuda uderzył na bramkę gości. Bramkarz obronił ten strzał, ale wybił piłkę przed siebie. Tam dopadł do niej wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Mateusz Marcinkowski i pewnym strzałem ustalił wynik spotkania. Trzeba powiedzieć, ze wynik sprawiedliwy i w pełni zasłużony. Dzisiaj zawodnicy KP Piła byli lepsi od swoich rywali w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Jednak żeby być sprawiedliwym trzeba napisać, że w zespole Soccer Stars wystąpiło kilku zawodników młodszych roczników. Przewaga fizyczna była więc po stronie KP Piła i była ona w dzisiejszym meczu widoczna.

Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na trzy rzeczy.

Po pierwsze derby Piły zelektryzowały publiczność. Na dzisiejszym meczu pojawiło się około 150 kibiców, co jak na rozgrywki juniorów młodszych jest bardzo dobrym wynikiem.

Po drugie bardzo podobało mi się zachowanie naszych zawodników po meczu. Stonowana radość bez nadmiernej ekspresji i bez poniżania rywali. Bez zbędnych komentarzy i bez prowokowania zawodników gości. Nasi młodzi piłkarze zachowali się bardzo dojrzale i brawo dla nich. Brawo też dla trenerów Karola Skiby i Adama Idzikowskiego, którzy bardzo mocno zwracają uwagę na takie rzeczy.

I po trzecie. Pierwsze 30 minut meczu stało na niezłym poziomie. Było dużo walki, mało miejsca na boisku, niezłe tempo gry. Jeśli chcemy, by młodzi zawodnicy obu drużyn stali się dobrymi piłkarzami w przyszłości i odbudowali piłkę nożną w Pile, to muszą takich meczów rozgrywać jak najwięcej.

 

Klub Piłkarski Piła – UKS Soccer Stars Piła 4:0

Bramki:

34’ 1:0  Patryk Pisula
38’ 2:0  Miłosz Misiuk
53’ 3:0  Jakub Pawłowski – rzut karny
63’ 4:0  Mateusz Marcinkowski

Skład Klubu Piłkarskiego Piła

Najda – Pisula (Kwiatkowski), Kobusiński, Pietrus (Pietraszak), Molak – Zieliński (Warzecha), Błaszczyk (Rabiński), Siuda (Zdunek), Misiuk (Marcinkowski)  – Cieślik, Pawłowski (Czechowicz)

Maciej Reinke