Niełatwe trzy punkty z Trzcianką

To był mecz z cyklu tych, w których nie do końca wynik odzwierciedla wydarzenia na boisku. KP wprawdzie pokonało 5:1 LZS Trzcianka, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo. Goście postawili twarde warunki na murawie, a kilka razy seniorów KP ratował kapitan Krystian Januzik.

 

Początek spotkania nie zapowiadał trudnej przeprawy dla graczy trenera Pawła Nawrockiego. W 7 min. akcja Nawrockiego właśnie z Kacprem Dybzińskim skutecznie powstrzymana przez obronę LZS. Ta jednak minutę później popełnia kardynalny błąd, oddając przed własnym polem karnym piłkę Patrykowi Ziarnowskiemu, a ten już doskonale wiedział co z nią zrobić. 1:0 i dobre otwarcie. Goście odpowiadają szybkim atakiem i niecelnym strzałem. Potem powinno być przynajmniej 2:0, ale Wojtek Bańczyk strzela w boczną siatkę, do wyłożonej przez Arkadiusza Rozuma piłki wzdłuż pola karnego nikt nie dochodzi, a rajd Pawła Nawrockiego kończy się na czwartym mijanym obrońcy. I w tym miejscu odzywa się stare piłkarskie porzekadło „niewykorzystane sytuacje się mszczą”. W 23 min. po świetniej dwójkowej akcji Łukasz Malewicz wpada w pole karne i płaskim uderzeniem pokonuje bezradnego Piotra Dębickiego. Trzy minuty później na prowadzenie mogli wyjść goście. Stratę piłki przez Antka Maślankę próbował wykorzystać Łukasz Malewicz. Minimalnie chybił. W tym momencie gra zupełnie siadła i oglądaliśmy widowisko trochę w stylu ja podaję do ciebie ty do mnie, ale nic z tego nie wynika. Z tego marazmu wyrwała kibiców strzelona bramka. Na szczęście dla miejscowych zdobyta przez Kacpra Dybzińskiego, przy bardzo czynnym udziale obrońców LZS. Do przerwy jeszcze niecały kwadrans. Czas ten lepiej pożytkują goście, raz zatrzymani przez Maślankę, drugi raz przez Dębickiego przy strzale z rzutu wolnego z ok. 25m.

 

Druga połowa to od razu dwie zmiany. Za Arkadiusza Rozuma na boisku melduje się Damian Parchimowicz, a za Macieja Królikowskiego Mikołaj Łosoś. KP przystępuje do ataków. Dybzik strzela… wprost w Pawła Nawrockiego. Wojciech Bańczyk do koszyczka bramkarza. Parchimowiczowi niewiele zabrakło przy dobrym dośrodkowaniu Ziarnowskiego. Łososiowi z kolei zabrakło odwagi aby strzelić po dobrym podaniu Dybzińskiego. Ziarno przebiega z piłką prawie całe boisko, ale gubi się przy próbie dryblingu trzeciego obrońcy z kolei. Parchimowicz niecelnie strzela po podaniu od Nawrockiego. Goście próbują się odgryzać strzelając niecelnie z dystansu. W 71. minucie mają rzut wolny z boku pola karnego. Dośrodkowanie i strzał. Piłka mija już Dębickiego, ale na posterunku jest Krystian Januzik wybijając futbolówkę z linii bramkowej. Dobitkę również blokuje kapitan KP. Gdyby nie on, niechybnie byłby remis. Można było skarcić gości minutę później, ale przy dobrej kontrze i wyjściu 2 na 1 Bańczyk podaje w nogi właśnie tego jednego obrońcy. W 74. minucie Mateusz Remer zmienia Pawła Nawrockiego. Pięć minut później gospodarze podwyższają prowadzenie. Mateusz Kledzik na lewej stronie boiska wywalczył piłkę, zagrał dobrą dwójkową akcję z Parchimowiczem, na 11 metrze przed bramką oddał futbolówkę pod nogi Dybzińskiego, a ten mocnym strzałem wpakował ją do siatki. Kibice odetchnęli z ulgą. Mając dwubramkową przewagę grało się już łatwiej, a z piłkarzy LZS zeszło powietrze. W 81. minucie dośrodkowaną z głębi pola piłkę przedłuża głową Dybziński do Parchimowicza, a ten pewnie pokonuje bramkarza. Kolejne ataki KP przynoszą efekt w doliczonym czasie gry. Jarosław Kisiel obsługuje Kacpra Dybzińskiego. Ten z pewnymi problemami, już prawie leżąc, pokonuje bramkarza gości po raz ostatni w tym meczu.

Klub Piłkarski Piła – LZS Trzcianka 5:1

KP Piła:

Piotr Dębicki – Mateusz Kledzik, Krystian Januzik, Antoni Maślanka, Maciej Królikowski (46’ Mikołaj Łosoś)  – Wojciech Bańczyk, Jarosław Kisiel, Patryk Ziarnowski, Arkadiusz Rozum (46’ Damian Parchimowicz) – Paweł Nawrocki (74’ Mateusz Remer), Kacper Dybziński.

 

Trener Paweł Nawrocki

 

Bramki:

8’ 1:0 Patryk Ziarnowski

23’ 1:1 Łukasz Malewicz – LZS Trzcianka

31’ 2:1 Kacper Dybziński as. Paweł Nawrocki

79’ 3:1 Kacper Dybziński as. Mateusz Kledzik

81’ 4:1 Damian Parchimowicz as. Kacper Dybziński

91’ 5:1 Kacper Dybziński as. Jarosław Kisiel

Paweł Różycki