Falstart drużyny juniorów starszych.

Runda rewanżowa dla juniorów starszych KP Piła rozpoczęła się od meczu z Iskrą Krajenka. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne spotkanie. Po pierwsze – Iskra po rundzie jesiennej zajmowała drugie miejsce w tabeli. Po drugie – jesienny mecz w Krajence był dla nas bardzo trudny i wygraliśmy go dość szczęśliwie po centrostrzale Fabiana Nadskakuły.

Drużyna z północy wielkopolski prezentuje styl oparty na twardej, dobrze zorganizowanej obronie i szybkich kontratakach. Zawodnicy z Krajenki nie zdobywają wielu bramek, ale niewiele także tracą.

Mecz rozpoczął się dość zaskakująco. W piątej minucie meczu zawodnicy Iskry wznowili grę wyrzutem piłki z autu, po czym dośrodkowali ją w pole karne. Do piłki dobiegł napastnik gości i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Nasi piłkarze byli chyba myślami jeszcze w szatni, ponieważ strata tej bramki wynikała w dużej mierze z braku koncentracji.

Od momentu straty gola przejęliśmy kontrolę nad meczem i staraliśmy się odrobić straty. Udało się to już w 16 minucie. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Hubert Żentkowski. Tor lotu piłki udem zmienił jeszcze Kacper Dybziński i mamy wyrównanie.

Pięć minut później rzut wolny spod linii bocznej pola karnego wykonywał Oskar Reihs. Dośrodkował bardzo groźnie w pole karne Iskry. Piłkę próbował głową wybijać obrońca gości, jednak zrobił to tak nieszczęśliwie, że trafił do własnej bramki. Pierwsza połowa meczu zakończyła się więc naszym prowadzeniem 2:1.

W drugiej połowie mecz się wyrównał. Jedna i druga drużyna atakowała dążąc do zdobycia bramki. Nasi zawodnicy trafili dwa razy w poprzeczkę. Groźne strzały oddawali także piłkarze z Krajenki, ale trzema fantastycznymi interwencjami popisał się Kacper Wojakiewicz.

I gdy wydawało się, że mecz zakończy się naszą wygraną, na podanie do własnego bramkarza zdecydował się Kacper Dybziński. Piłka wolno toczyła się w stronę naszej bramki. Kaper Wojakiewicz chciał szybko rozpocząć grę dalekim wykopem, jednak futbolówka podskoczyła na nierówności i po nodze bramkarza wpadła do bramki. Fatalny błąd, który przyczynił się do straty punktów. Ciężkie jest życie bramkarza;) Najpierw trzema super obronami trzymasz wynik meczu, a później po prostym błędzie przyczyniasz się do straty bramki.

Następny mecz juniorzy starsi KP Piła zagrają dopiero za dwa tygodnie, ponieważ z rozgrywek ligowych wycofała się drużyna Korony Dębno.

Klub Piłkarski Piła – Iskra Krajenka 2:2

Skład Klubu Piłkarskiego Piła:

Kacper Wojakiewicz  – Mikołaj Łosoś, Dominik Wegner (Michał Kur), Wiktor Górski, Hubert Żentkowski –  Robert Greń, Kacper Antczak, Jakub Krogulec (Paweł Podoba) – Damian Parchimowicz, Kacper Dybziński, Oskar Reihs (Jakub Imperowicz)

Bramki:

05’ 0:1 Adrian Różyński (Iskra Krajenka)

16’ 1:1 Kacper Dybziński as. Hubert Żentkowski

21’ 2:1 Patryk Budnik samobój (Iskra Krajenka)

80’ 2:2 Kacper Wojakiewicz samobój

Maciej Reinke